Jednym z najważniejszych elementów przesłania fatimskiego jest nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Człowiek ukształtowany na Piśmie Świętym i Tradycji Kościoła w żaden sposób nie może sprowadzić serca do powierzchownej, sentymentalnej uczuciowości, romantycznego rozchwiania, bezrozumnych uniesień z których nic sensownego nie wynika, do nudnej i kiczowatej emocjonalności rodem ze staromodnych romansów i nie kończących się południowoamerykańskich telenowel. Potoczne współczesne spojrzenie na serce wyraźnie pokazuje, jak daleko nasza kultura już odeszła od Pisma Świętego, jak ciągle bezrozumnie oddala się od niego.
W Piśmie Świętym słowo serce odnosi się do sumienia (czyli naszych najważniejszych sądów), do tego wszystkiego, co dla człowieka najgłębsze i najbardziej właściwe. Można powiedzieć, że jest to ośrodek poznawania (rozum) i decydowania (wola) – to wszystko co odróżnia nas od zwierząt. Myśli serca to nasze najgłębsze i najważniejsze myśli. Św. kard. Newman powie, że to miejsce, gdzie człowiek spotyka się z Bogiem, gdzie słyszy Jego głos – to właśnie dokonuje się w czystym sumieniu, dobrze ukształtowanym.
Mówiąc o Niepokalanym Sercu Maryi to właśnie mamy na myśli – to co najgłębsze w duszy naszej Pani – Jej sumienie, Jej poznanie i wybory[1]. Tam nasza Pani gromadzi wszystko, co dotyczy Jej Syna i głęboko kontempluje. Tam najpierw rozważa słowa Archanioła Gabriela i zanim Chrystus pocznie się pod Jej cielesnym sercem, najpierw poczyna się duchowo w Jej Sercu Niepokalanym. Zanim Maryja wypowie głosem słowa: Oto służebnica Pańska to najpierw w niesłyszalny ludzkim uszom sposób wypowie to w swoim Niepokalanym Sercu.
To właśnie Niepokalane Serce Maryi bez wahania możemy nazwać Przybytkiem Ducha Świętego. Kościół w najważniejszej godzinie, kiedy stoi przed Trójcą Świętą – na Eucharystii, o Sercu Maryi wypowiada takie słowa: Boże, Ty przygotowałeś w Sercu Najświętszej Maryi Panny godne mieszkanie dla Ducha Świętego[2]. Zatem w Sercu Maryi Duch Święty ma godne siebie mieszkanie. To Jego dom. Nie ma tam niczego, co nie podobałoby się Duchowi Świętemu, nie ma tam niczego, co by Go zasmucało. Tam jest najgłębiej czczony, chętnie słuchany, Jego sugestie od razu są wypełniane ze szczerą radością. Nie bez przyczyny Maryja jest nazywana Oblubienicą Ducha Świętego czyli Jego narzeczoną. Przecież oblubienica to dziewczyna w dniu ślubu.
Serce Maryi jest arcydziełem Ducha Świętego: nic tam nie ma, co by odrzucało, odpychało, brzydziło. Czyste, jasne i piękne: czyste łaską, jasne mądrością, piękne miłością, pokorne i dobre, głębina niepojęta poznaniem anielskim, radość Boga i świętych, strach i trwoga demonów i piekła. Prawdziwy Przybytek Ducha Świętego.
Serce Maryi przypomina nam o naszym sercu. Człowiek to nie tylko cielesność i uczuciowość, to też serce – jego dusza nieśmiertelna, która poznaje i kocha, jego sumienie. I nasze serce może stać się przybytkiem Ducha Świętego – to jest cel całego naszego życia duchowego. Czy nie jest to najgłębszym pragnieniem Pani Fatimskiej? Oczyścić i uporządkować serce przez pokutę, przyozdobić je cnotami, oświecić przez rozważanie na różańcu tajemnic życia, służby, śmierci i chwały naszego Pana. Innymi słowy: współpracując z Duchem Świętym uczynić swe własne serce przybytkiem Ducha Świętego.
Przybytek Ducha Świętego, to kosztowne Naczynie Duchowne[3], Serce Maryi szczerze kocha, nie byłoby Przybytkiem Ducha Świętego, gdyby nie kochało. Dlatego też w Fatimie Maryja prosi o modlitwę i pokutę za biednych grzeszników, kocha nawet tych, którzy są odłączeni od Ojca świętego, pragnie dla nich największego dobra – zbawienia wiecznego. Do dzieci fatimskich Maryja mówi: « Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby ich ratować, Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. […] Przyjdę, by żądać poświęcenia Rosji memu Niepokalanemu Sercu i ofiarowania Komunii św. w pierwsze soboty na zadośćuczynienie. Jeżeli ludzie me życzenia spełnią Rosja nawróci się i zapanuje pokój, jeżeli nie, Rosja rozszerzy swoje błędne nauki po świecie, wywołując wojny i prześladowania Kościoła. Sprawiedliwi będą męczeni, Ojciec Święty będzie bardzo cierpieć, wiele narodów zostanie zniszczonych, na koniec zatriumfuje moje Niepokalane Serce[4]. » Wkrótce po ostatnim objawieniu (13 października 1917 roku), w Rosji władzę przejmą bolszewicy, którzy swoje bezbożne błędy będą wylewać aż do dzisiaj[5].
Zatem Niepokalane Serce Maryi, Przybytek Ducha Świętego, Naczynie duchowne jest dla nas wzorem: nasze serca mogą stać się również przybytkami Ducha i naczyniami łaski. To Serce ukazuje, że dusza może zbliżyć się do Maryi bez żadnego strachu, lęku, obawy, bo nie ma w Niej niczego, co by oddalało od Boga. Serce Maryi jest dla nas nadzieją, bo opiekuje się nami i przepowiada swój triumf, a jednocześnie nasz triumf, swoje zwycięstwo, a zarazem nasze zwycięstwo. Czy tak wielka miłość Maryi nie domaga się miłości z naszej strony?
Komentarz przygotował: o. Arnold Pawlina OP
[1] Podobnie, gdy mówimy o Najświętszym Sercu Jezusa – mówimy: 1. O ludzkiej naturze naszego Pana, 2. O tym, co w duszy Jezusa najgłębsze – Jego poznaniu (ludzkim rozumie), wyborach (ludzkiej woli), o sumieniu.
[2] Główna modlitwa mszalna i brewiarzowa (zwana kolektą) ze wspomnienia Niepokalanego Serca Maryi.
[3] W wersji łacińskiej to wezwanie: Przybytku Ducha Świętego brzmi inaczej – Vas spirituale, co stare przekłady oddawały jako: Naczynie duchowne.
[4] II Tajemnica Fatimska, oficjalny tekst.
[5] Więcej na ten temat: Grzegorz Górny, Janusz Rosikoń, Tajemnice Fatimy. Największy sekret XX wieku, 2016 r.