obraz pędzla św. Brata Alberta (Adam Chmielowski)

KSIĘGA IZAJASZA  50, 4-7; LIST DO FILIPIAN Flp 2, 6-11; EWANGELIA WEDŁUG ŚW. MATEUSZA 26, 14 – 27, 66  

Źródło czytań: http://mateusz.pl/czytania/2020/20200405.html

Boże poślij swojego Ducha i daj mi zrozumienie Twojego SŁOWA i TWOJEJ MĘKI, abym rozważając TAJEMNICE ZBAWIENIA umysłem mógł wniknąć
w ŚWIĘTE PRAWDY WIARY, a moją wolą przylgnął do Ciebie i dzięki Twojej łasce bym był MOCNY WIERZE i WYTRWAŁY W DZIAŁANIU. 

Rozpoczynamy szczególny tydzień roku liturgicznego zwany WIELKIM TYGODNIEM.

W wielkim bogactwie czytań rozważaniu poddamy wybrane fragmenty, łączące się z tematem męki Chrystusa.

„Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mej twarzy przed zniewagami i opluciem (Iz 50)

Jezus Chrystus …. „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w tym co zewnętrzne uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. (Flp 2)

„Wówczas zaczęli Mu pluć w twarz i bić Go pięściami, a inni policzkowali Go i szydzili: Prorokuj nam Mesjaszu, kto Cię uderzył? … Rozebrali Go z Jego szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, królu żydowski! Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie. (fragment z Mt 26-27)

Tekst z Księgi Izajasza pochodzi z VI wieku przed Chrystusem. Naród wybrany znajduje się w beznadziejnej sytuacji niewoli babilońskiej. Prorok zapowiada jednak, że przyjdzie wybawienie, a nawet ukazuje, że Bóg pośle SŁUGĘ, który obdarzy świat zbawieniem przez ofiarę z własnego życia. W tej księdze mamy cztery utwory, które nazywamy PIEŚNIAMI O SŁUDZE PANA. Zapowiadają one co spotka owego SŁUGĘ ze strony ludzi. Powyższe dwa zdania, a jeszcze ściślej pogrubione słowa, w zestawieniu z Ewangelią pokazują wypełnienie się tych proroctw po kilku wiekach.

Przeczytaj jeszcze raz fragment z Księgi Izajasza i Ewangelii Mateusza, zwracające uwagę na wydarzenia towarzyszące męce – bicie, oplucie.

Łatwiej nam iść za Jezusem, który czyni cuda: uzdrawia, uwalnia od mocy złego ducha, rozmnaża chleb. Jednak zgodnie z zapowiedzią zbawienie nie przychodzi w triumfie, ale jest VIA DOLOROSA – drogą cierpienia.

Czy przyjmuję takiego Jezusa? Wzgardzonego, odrzuconego?

Czy zdaję sobie sprawę, że Jezus poprzez swoją MEKĘ I KRZYŻ wziął na siebie grzechy wszystkich ludzi, również moje, aby otworzyć mi BAMY KRÓLESTWA BOŻEGO, które daje mi ŚWIATŁO ŻYCIA i WYZWALA Z CIEMNOŚCI GRZECHU?

Jego MĘKA przypomina mi, że kroczenie za Nim domaga się również ofiary z mojego życia.

Czy potrafię ofiarować, poświęcić swój czas, zdolności dla drugiego człowieka?

Jak wypełniam moje powołanie życiowe? Czy pamiętam, że również ono jest naznaczone ofiarą?

Czy nie ulegam egoizmowi  i czy nie ulegam kompromisom i przeciętności?

Czy jest we mnie dziś pragnienie naśladowania Jezusa, który „umiłowawszy swoich … do końca ich umiłował” (J 13, 1)?

Czy potrafię miłować? Bliskich, tych, którzy są daleko, a nawet tych, którzy są mi nieprzychylni?

Zakończę moją medytacje słowami Tomasza a Kempis z „O naśladowaniu Chystusa”:

1. Synu, dla twojego zbawienia zstąpiłem z nieba i podjąłem twoje niedole, nie z musu, ale z miłości i abyś uczył się ode mnie cierpliwie i z godnością znosić doczesne niedole. Bo od chwili narodzin aż do śmierci na krzyżu zawsze cierpliwie znosiłem moje bóle. Cierpiałem niedostatek i słyszałem wiele zarzutów przeciw sobie, łagodnie znosiłem poniżenia i zniewagi, otrzymywałem za dobrodziejstwa niewdzięczność, za cuda bluźnierstwa, za prawdę złorzeczenia.

2. Panie, jako Ty byłeś cierpliwy w życiu, wypełniając przez to najdoskonalszy nakaz swojego Ojca, trzeba, abym i ja, grzesznik lichy, pełniąc Twoją wolę, cierpliwie znosił samego siebie i, dopóki Tobie się podoba, dźwigał ciężar tego kruchego życia dla swojego zbawienia. Bo chociaż ciężkie wydaje się to życie, to jednak dzięki Twojej łasce może stać się źródłem zasługi, a za Twoim przykładem i wzorem Twoich świętych może być dla nas, słabych, lżejsze i jaśniejsze. I tak dzisiaj mamy o wiele więcej sposobów pociechy niż niegdyś w czasach Starego Zakonu, gdy bramy nieba były zamknięte, a droga do niebios zdawała się bardziej pogrążona w mroku i niewielu ludzi próbowało szukać Królestwa niebieskiego. A przecież nawet ci, co wówczas byli sprawiedliwi i zasłużyli na zbawienie, nie mogli wejść do Królestwa niebieskiego, nim się dopełniła Twoja męka i Twoja święta śmierć.

3. O, jakże powinienem Ci dziękować, że raczyłeś, ukazać i mnie, i wszystkim wiernym drogę wiodącą wprost do Twojego Królestwa. Bo Twoje życie jest naszym życiem, a przez święty dar cierpliwości zdążamy do Ciebie, naszej nagrody. Gdybyś Ty nie kroczył przed nami i nie pouczał nas, któż próbowałby iść za Tobą? Niestety, jak wielu pozostałoby w tyle, gdyby nie mieli jaśniejącego przed oczyma Twojego wzoru! Jakże ciągle jeszcze jesteśmy oziębli, choć słyszeliśmy o tylu Twoich cudach i naukach, a co by było, gdybyśmy nie mieli przed sobą takiego światła?!

Zachęcam do przeczytania całego opisu Męki Pańskiej według św. Mateusza
rozdział 26 i 27. Proszę zwrócić szczególną uwagę na 6 elementów:

  1. Wieczerza Paschalna (Eucharystia) jest znakiem nieustannej obecności Jezusa wśród swojego ludu.
  2. W Getsemani Jezus daje przykład doskonałej modlitwy człowieka. Jest to ponadto wielkie opuszczenie przez przyjaciół i straszna cisza.
  3. Jezus po raz kolejny daje lekcję przebaczenia i unikania przemocy
  4. Proces to kolejne objawienie się Jezusa jako SYNA BOGA „Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego, i nadchodzącego na obłokach niebieskich”
  5. Piłat ustępuje przed podburzonym tłumem. Sąd nad Jezusem objawia obojętność i wrogość tłumów jerozolimskich, ale równocześnie pewną sympatię pogan (żona Piłata.
  6. W kulminacyjnym momencie Ukrzyżowania zostają poruszone wszystkie siły kosmosu (ciemności, trzęsienie ziemi). Pod Krzyżem jest obecna ludzkość, która szydzi i bluźni, ale równocześnie rodzi się wiara nowych wyznawców (setnika). Pod KRZYŻEM znajdują się żywi, którzy duchowo są umarli oraz przychodzą pod Niego umarli na ciele, którzy właśnie zmartwychwstają. Powstaje nowa ludzkość wyzwolona przez Chrystusa