Wskrzeszenie Łazarza – fresk autorstwa Giotto di Bondone namalowany ok. 1305 roku dla Kaplicy Scrovegnich w Padwie.

Poproszę Ducha Świętego, aby pomógł mi przejść przez czas tej medytacji.

Przyjdź Duchu Święty i prowadź mnie. Daj mi zrozumieć to SŁOWO. Żyć tym SŁOWEM i przemieniać się w ŚWIETLE tego SŁOWA. Amen.

(KSIĘGA EZECHIELA  37, 12-14)
Tak mówi Pan Bóg: „Oto otwieram wasze grobywydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, i poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam” – mówi Pan Bóg.

EWANGELIA według św. Jana 11, 1-45 – całość

Poniżej fragment

Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę go obudzić”….Rzekł do niej Jezus: „Brat twój zmartwychwstanie„. Marta Mu odrzekła: „Wiem, że powstanie z martwych w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym”. Powiedział do niej Jezus: „Ja jestem zmartwychwstaniem
i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?”…. Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: „Gdzie go położyliście?” Odpowiedzieli Mu: „Panie, chodź i zobacz!” Jezus zapłakał. Żydzi więc mówili: „Oto jak go miłował!” Niektórzy zaś z nich powiedzieli: „Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?” A Jezus, ponownie okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus powiedział: „Usuńcie kamień!” Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: „Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie”. Jezus rzekł do niej: „Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?” Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: „Ojcze, dziękuję Ci, że Mnie wysłuchałeś. Ja wiedziałem, że Mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie tłum to powiedziałem, aby uwierzyli, że Ty Mnie posłałeś”. To powiedziawszy, zawołał donośnym głosem: „Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!” I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce przewiązane opaskami, a twarz jego była owinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: „Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić”. Wielu zatem spośród Żydów przybyłych do Marii, ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.

Biblia bardzo często podejmuje temat ŻYCIA i ŚMIERCI.

Możemy rozpatrywać go w sensie końca ziemskiego życia i perspektywy ŻYCIA WIECZNEGO jako swoiste przejście, czyli hebrajskie słowo PASCHA.

To przejście do ZIEMI OBIECANEJ, czyli KRÓLESTWA BOŻEGO do NOWEGO ŻYCIA razem z Jezusem Chrystusem, którego „DUCH WSKRZESIŁ Z MARTWYCH”.

Dzisiejsze czytania możemy również rozpatrywać w wymiarze moralnym, duchowym jako umieranie grzechowi, staremu człowiekowi, pożądliwościom ciała, a odrodzenie się w łasce, miłości, wierze, nadziei ku NOWEMU ŻYCIU
z Jezusem – ZMARTWYCHWSTANIE.  NOWE ŻYCIE oznacza NOWE POSTĘPOWANIE.

W przytoczonym fragmencie Księgi Ezechiela następuje swoiste zmartwychwstanie z grobu narodu, który przebywa w niewoli babilońskiej. Tęskni za swoją ziemią, Świątynią, za liturgią, której na obczyźnie nie mieli możliwości sprawowania.

– za czym tęsknię? Czego mi brakuje? Opowiem o tym Jezusowi i powierzę się Jemu.

– Bóg sprawił, że Naród Wybrany powrócił do Jerozolimy i odbudował zniszczoną Świątynię

 – czy mam wiarę w to, że Bóg może i ma moc dać mi o wiele więcej niż oczekuję? Ma moc przywrócić mi to, co utraciłem lub co mi zabrano?

Również w Ewangelii widzimy, jak SŁOWO JEZUSA wydobywa Łazarza
z CIEMNOŚCI GROBU.

– Co dziś jest moją ciemnością? Moim grobem? Grzechy? Nieprzebaczenie? Mroczne miejsca mojego życia?

Może jakieś cierpienie czy też krzywdy, które doznałem?

– Uwierzę, że podobnie, jak przy grobie Łazarza Jezus wzrusza się na widok mojego bólu, widzi moją ciemność, czasem bezradność.

– Jezus kieruje dziś do mnie swoje SŁOWO: „(wstaw swoje imię) … wyjdź na zewnątrz!

Wyjdź ze swoich obaw, pretensji, ran, ciemności… DO ŚWIATŁA.

Jakby Jezus dziś mówił do CIEBIE

WYJDŹ i STAŃ przede MNĄ, który JESTEM ŚWIATŁOŚCIĄ ŚWIATA.

Wzbudzę w sobie wiarę, że JEZUS MA MOC WYPROWADZIĆ MNIE NAWET
Z BEZNADZIEJNYCH SYTUACJI.

Jest WIERNYM PRZYJACIELEM.

Na koniec wróć do słów pogrubionych w tekstach z BIBLII